Wi-Fi, gniazdka przy każdym fotelu, elektryczne suszarki w toaletach – to część usprawnień w pociągach EN57, których modernizację zamawiają Przewozy Regionalne. Chcą nimi pojeździć jeszcze przez 30 lat i w tym czasie nie zamówić ani jednego przeglądu na zewnątrz.
Znamy już specyfikację zapowiadanego w poniedziałek przetargu na modernizację 36 elektrycznych zespołów trakcyjnych. – Mam nadzieję, że to postępowanie dość szybko zostanie rozstrzygnięte i jeden lub kilku producentów weźmie w nim udział –
mówi prezes Przewozów Regionalnych Krzysztof Mamiński.
Ogłoszenie o zamówieniu dopiero dziś ukazało się na stronie przewoźnika.
Zgodnie z zapowiedziami, przedmiotem zamówienia jest usługa modernizacji w trakcie naprawy piątego poziomu utrzymania 36 sztuk trójczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Zamówienie podzielone jest na trzy części, dotyczące modernizacji odpowiednio 13, 12 i 11 pojazdów. Oferta najkorzystniejsza zostanie wybrana z uwzględnieniem kryteriów ceny (90 proc.) i gwarancji (10 proc.). Oferty mamy poznać 22 listopada.
Wykonawca, z którym zostanie podpisana umowa na modernizację 11 pojazdów będzie miał na realizację zadania 43 tygodnie. W pozostałych częściach terminy są o 1 i 2 tygodnie dłuższe. Dodatkowo, jeśli jeden podmiot wygra dwie części zamówienia będzie miał na wykonanie kontraktu od 55 do 57 tygodni, a jeśli będzie modernizować wszystkie pociągi, czas zostanie wydłużony do 68 tygodni (ale nie dłużej, niż do 30 kwietnia 2018 roku).
Do 120 km/h
Jak czytamy w specyfikacji zamówienia, zmodernizowane pojazdy będą przeznaczone do realizacji pracy przewozowej w ruchu regionalnym z prędkością maksymalną co najmniej 120 km/h. PR zastrzegają sobie, że naprawy na poziomach od P1 do P4 po modernizacji będą robić we własnych zapleczach technicznych, w związku z czym oczekują odpowiedniego przeszkolenia i certyfikowania swojej załogi w ramach kontraktu.
Zamawiający wymaga, aby współczynnik gotowości technicznej każdego pojazdu nie był niższy od 0,93, a niezawodności – od 0,95. Interwał pomiędzy poziomami utrzymania P1 po modernizacji ma wynosić nie mniej niż 2500 km albo 7 dni, dla P2 – 20 tys. km albo 45 dni, P3 – 250 tys. km albo 2,5 roku, P4 500 tys. km albo 5 lat a P5 3,2 mln km albo aż 30 lat, co pokrywa się z wymaganym okresem życia.
Po modernizacji EN57 będą musiały mieć min. 165 miejsc siedzących w układzie klasycznym i 10 uchylnych, ustawionych bokiem do kierunku jazdy. Konstrukcja stopni wejściowych musi umożliwiać swobodne i bezpieczne wyjście oraz wejście z peronów o wysokości od 300 do 1000 mm pgs. Wszystkie urządzenia winny gwarantować pracę w zakresie temperatur od -25°C do 40°C.
Modernizacja napędu pojazdu musi obejmować zastosowanie dwóch falowników trakcyjnych w technologii IGBT, sterownika mikroprocesorowego oraz zapewnić możliwość rekuperacji energii do sieci trakcyjnej. Silniki trakcyjne będą nowe, asynchroniczne o mocy min. 250 kVA. Przekładnia główna ma być wykonana jako hermetyczna, dwustopniowa z nowymi kołami zębatymi. Minimalne przyśpieszenie określono na 0,8÷1,1 [m/s2].
Przejścia międzyczłonowe będą wyposażone w przeszklone i elektrycznie otwierane drzwi z fotokomórką. Natomiast drzwi zewnętrzne mają zapewnić prześwit po otwarciu 1300 mm bez naruszania konstrukcji ostoi pojazdu. Okna będą uchylne, zamykane na klucz konduktorski. W przedsionkach będą szklane wiatrołapy.
Co dla pasażerów?
W zmodernizowanych pociągach układ wnętrza będzie jednoprzestrzenny na całej długości drugiej klasy. Wykonawca przedstawi trzy projekty kolorystyki na wizualizacji wnętrza do wyboru przez zamawiającego. Ciekawy jest zapis o tym, że „siedzenia muszą zapewniać personifikację miejsca”. Nie zabraknie oczywiście Wi–Fi dla pasażerów.
Będzie dużo stolików – podokienne w układzie foteli naprzeciwległych i rozkładane, mocowane do pleców poprzedzającego siedzenia w układzie rzędowym – oraz śmietniczek i wieszaków na odzież. Nad fotelami pozostaną półki na bagaż. W pociągu znajdziemy co najmniej 4 miejsca na rowery i dwa dla wózków inwalidzkich. Minimum 10% miejsc w siedzeniach stałych ma zostać oznakowanych jako przeznaczone dla osób uprzywilejowanych wg TSI PRM.
PR żądają, by każdy fotel wyposażony był w gniazdko dla pasażera. Dodatkowo w przedziale wielofunkcyjnym pojawią się cztery ładowarki USB. W każdym składzie będą dwie toalety, w tym jedna dla osób niepełnosprawnych i przystosowana do przewijania niemowląt. Próżniowe toalety będą zamknięte, ale woda z umywalki poleci na międzytorze. W toaletach będą też suszarki elektryczne do rąk.
A dla załogi?
Wykonawca musi w EN57 wydzielić pomieszczenie dla drużyny konduktorskiej ze ściankami przezroczystymi od połowy wysokości w górę, wyposażone w siedzenie dla 1 osoby, stolik, gniazdo 230 V i zamykaną na zamek patentowy szafkę na odzież i bagaż. W kabinie maszynisty zapisano jedynie montaż wieszaków na rzeczy osobiste.
Pojazdy będą klimatyzowane, monitorowane i wyposażone w informację pasażerską i GPS. Wśród zaawansowanych systemów znajdzie się m.in. diagnostyka pokładowa i system zliczania pasażerów. Zamawiający zamierza wyposażyć pojazdy w późniejszym czasie w dodatkowe systemy wspomagające eco driving.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu PR
ogłosiły przetargi na nowe
spalinowe zespoły trakcyjne, nowe
elektryczne zespoły trakcyjne oraz
używane Elfy z województwa świętokrzyskiego. Natomiast w nowej perspektywie unijnej PR
planują zakup nawet 250 nowych ezetów. Proponują producentom
udział w dialogu technicznym na ich specyfikację.